Poprosiłam Ekipę z ostatniego wyjazdu do Maroka, żeby wysłali mi swoje ulubione (z różnych powodów) zdjęcia. Dzięki temu powstała ta radosna galeria którą widzicie poniżej. Dziękuję Wam ludziki kochane za wspólną podróż i masę radości 🙂
Maroko! Co tu dużo gadać! Tu można wracać bez końca i nigdy nam się nie znudzi. Za nami wybrzeże Morza Śródziemnego, góry Rif, Atlas Średni, pustynia z malowniczymi wydmami Erg Chebbi i kultowa MH10. Tym razem podróżujemy samochodem zwanym Pustynnym Pontonem (vel Kondonem) który służy głównie do wożenia alko i ciągnięcia umartych motocykli 😉
Heja ludziska, zwolniło nam się nagle jedno miejsce na kwietniowe Maroko (7–21 kwietnia włączając loty) Może ktoś ma ochotę dołączyć? Wyjazd łatwy logistycznie, nie trzeba żadnych specjalnych przygotowań jeśli posiada się sprzęt biwakowy. Lot jest do Malagi. Na miejscu częściowo offroad, ale jeśli nie chcesz w off to wszystko da się objechać równie widokowym asfaltem. Piszcie! Będę wdzięczna za udostępnienie 🙂
Oby nigdy nam się te umiejętności nie przydały w podróży, ale zawsze lepiej je mieć niż nie… Tak naprawdę każdy z nas powinien znać chociaż podstawy. Dziękujemy Motopomocni
Ostatnia porcja zdjęć z naszej lutowej podróży do Mauretanii, Senegalu i Gambii. Z perspektywy 4 stopni i deszczu za oknem wszystko na tych fotografiach wygląda tak nierealnie. Kiedy przypomnę sobie 44 stopnie które codziennie, około 15 pokazywał termometr to już nie mogę doczekać się przyszłorocznej podróży… To idealna ucieczka od zimy i najbardziej egzotyczna z naszych podróży… #podróżemotocyklowe
Senegal i Gambia. Niesamowite krajobrazy, baobaby które uwielbiam, pyszna kuchnia i ludzie! Po prostu mistrzowie uśmiechu i radości! Za nami cudowny czas w delcie rzeki Saloum i nad rzeką Gambią! Więcej zdjęć niebawem! #podróżemotocyklowe
Wyruszyliśmy! Za nami Mauretania, teraz Senegal, za kilka dni Gambia. Pustynne krajobrazy, przyjazni ludzie i niekończące się drogi sprawiają, że każdy kilometr to osobna historia do opowiedzenia. Odkrywanie kultury, smakowanie lokalnych potraw i obserwowanie zwykłego życia — po to tu przyjechaliśmy. I choć bawimy się super to jest to jeden z trudniejszych kierunków…
Czy jest tu ktoś kto chce spędzić w styczniu/lutym 16 dni na motocyklu w słonecznej Afryce Zachodniej? Ponownie mamy wolne 1–2 miejsca na styczniowy transport moto do Dakhli na Saharze Zachodniej. Stamtąd ruszamy do Mauretanii, Senegalu i Gambii. Może ktoś ma ochotę na odrobinę lata w środku naszej zimy? Wyjazd głównie asfaltowy, idealny dla par na jednym moto! Zapraszamy 🌴🐫🌴 Z góry dziękuję za udostępnienie ❤️
Ostatnia porcja słonecznych zdjęć z Maroka. Tymi zdjęciami kończymy sezon motocyklowy 2023, choć jeszcze nie podróżniczy. Za dwa tygodnie połowa z nas znów wróci do… Maroka 🙂 Tym razem będę w trybie slow odkrywać uroki tego afrykańskiego kraju z bandą fantastycznych kobitek…
Kolejna porcja zdjęć z listopadowego Maroka. Zawsze powtarzamy, że widoku rozgwieżdżonego nieba na pustyni nie da się zapomnieć. Zachodów i wschodów słońca również…
Czasami pytacie czy chce nam się po raz kolejny jechać do Maroka i nasza odpowiedź zawsze brzmi: TAK. W Maroku jest coś niezmienienie zachwycającego i mimo, że większość tras znamy jak własną kieszeń to nie możemy doczekać się tego co pojawi się za kolejnym zakrętem. Maroko się zmienia, zmieniają się drogi, kiedyś zapomniane miejscówki stają się miejscami turystycznymi, na czystym przed laty horyzoncie pojawiają się nowe budynki i hoteliki. Wciąż jednak wystarczy odrobinę zboczyć z utartego szlaku by znaleźć drogi i miejsca jak te ze zdjęć. I dla tych dróg i miejsc warto wracać:)