Podróże motocyklowe
po Europie, Azji i Afryce.
Przeżyj z nami niezapomnianą
motocyklową przygodę.
Jedź z nami!
Najbliższe podróże
Poznaj nas!
Kilka słów o nas
Podrozemotocyklowe.com to mała, rodzinna inicjatywa, która powstała z pasji do motocykli i miłości do podróżowania. Dalekie wojaże towarzyszyły nam od zawsze, później dołączyły do nich motocykle i tak zrodziła się idea by na motocyklach podróżować wspólnie z Wami.
Jest nas dwoje: Baśka i Kowal, ex pani z banku i fotoreporter — oto my, para która zabierze Twój motocykl na koniec świata, a później poprowadzi Cię po jego bezdrożach.
Podróże motocyklowe to nasza codzienność od 2010 roku. Regularnie podróżujemy po Azji, Afryce i Europie. Wspólnie z Wami zobaczyliśmy już Maroko, Senegal, Gambię, Tunezję, Mongolię, Kirgistan, Tadżykistan, byliśmy nad Bajkałem, w Gruzji i Armenii, a także Turcji, Bułgarii, Hiszpanii i Portugalii.
Dlaczego my?
Co nas wyróżnia
Ciekawe
kierunki
Odwiedź razem z nami Afrykę zimą, Azję latem, a wiosną i jesienią najpiękniejsze kraje Europy.
Niezwykłe
trasy
Wyrusz na najpiękniejsze szutrowe, widokowe i górskie trasy przygotowane specjalnie dla motocyklistów.
Niezapomniana
przygoda
Zanocuj w namiocie z dala od cywilizacji, pod niebem pełnym gwiazd, gdzieś wysoko w górach lub na pustyni.
Przepiękne
krajobrazy
Przejedź na motocyklu najpiękniejsze górskie przełęcze, klify nad oceanem i największe złote wydmy na Saharze.
Lokalne
przysmaki
Spróbuj marokańskiego tadżina, gruzińskich chinkali, tureckiego kebaba czy portugalskich owoców morza.
Sympatyczna
atmosfera
Spędź czas przy ognisku z ludźmi których łączy ta sama pasja i sposób spędzania wolnego czasu.
Gdzie jeździmy?
Relacje z podróży
Jeśli chcesz zobaczyć jak wyglądały nasze poprzednie podróże motocyklowe, jakie kierunki odwiedziliśmy, jakimi drogami jeździliśmy, gdzie spaliśmy i co jedliśmy to zobacz relacje z naszych zrealizowanych wypraw.
Dowiesz się z nich z jakimi wyzwaniami musieliśmy się mierzyć, jakie spotykały nas przygody, jak spędzaliśmy wieczory i czy nasze motocykle się psuły, a jeśli tak, to jak sobie z tym radziliśmy gdzieś w bezkresnym stepie.