Po przejechaniu 4500 km dojechaliśmy “Pierdopędem” Iveco do Casablanki. Szybkie rozpakowanie motocykli i ruszamy w trasę w góry Antyatlasu i na pustkowiach Sahary Zachodniej. Dojeżdżamy do Ourzazate przez przełęcze, na których temperatura jest mocno poniżej zera. Z tej miejscowości rozpoczynają się odcinki typowo offowe. Rozpoczynamy wspinaczkę w góry z pięknymi widokami i dosyć dużymi trudnościami technicznymi. Suche rzeki z luźnymi kamieniami, trudne zjazdy i podjazdy na przełęcze dosyć mocno nas zmęczyły. Szacunek dla chłopaków jadących ciężkimi GSami, mimo trudności przejechali ten morderczy odcinek. Kolejne dni przynoszą super trasy z pięknymi widokami i niezapomnianymi przeżyciami.













