Zrealizowane wyprawy

Maroko Parszywa Trzynastka cz. II

Jak dużo można pisać o piachu? Jak wiele zdjęć można zrobić w tej wielkiej piaskownicy? Bardzo, bardzo wiele bo pustynia wciąga… w przenośni i dosłownie…

Erg Chebbi — to przepiękne, sięgające 150 metrów wydmy położone we wschodniej części Maroka niedaleko granicy z Algerią. Łacha piachu ciągnie się przez prawie trzydzieści kilometrów a w najszerszym miejscu ma około 10km. Odległości te mogą wydawać się niewielkie, jednak bywają nie do pokonania. Wybierając się na wydmy trzeba pamiętać, że w ciągu dnia temperatura może sięgać nawet 50 stopni a nocą mogą zdarzyć się przymrozki. Mimo to będąc tam, nie można ominąć tego magicznego miejsca…

My docieramy tam wczesnym popołudniem, zostawiamy bagaże w uroczym hoteliku Panorama i przez krótki odcinek kamienistej hamady docieramy do pierwszych wydm. Dla niektórych jest to pierwszy kontakt z piachem więc zabawa zaczyna się ostrożnie, jazda po wydmach wciąga więc po chwili każdy staje się odważniejszy i wypuszcza się co raz dalej. Magii chwili dodają ciągnące się przez pustynię długie karawany wielbłądów. Zabawa jest świetna jednak noc co raz bliżej, trzeba wracać do hotelu.

Na miejscu spotykamy się z resztą grupy, która po swoich przygodach dotarła w końcu na miejsce. Wieczór, jak zwykle w tym miejscu, kończy się pyszną kolacją i szklaneczką whisky na tarasie Panoramy.
Kolejny dzień częściowo przeznaczamy na grzebanie przy motocyklach i odpoczynek. Po tygodniu w drodze jest to konieczne. Jednak już koło południa pada pomysł krótkiego wypadu na wydmy. Decyduje się kilka osób. Pakujemy wodę i jedziemy, słońce pali niemiłosiernie a my wpadamy na pomysł dojechania maksymalnie blisko najwyższej wydmy. Jazda po sypkim piachu kosztuje sporo energii a i woda szybko się kończy, po godzinie zarządzamy odwrót i wracamy do hotelu spragnieni i zmęczeni. Mamy chwilę na odpoczynek bo jak tylko zrobi się chłodniej planujemy całą grupą wyruszyć na wycieczkę wzdłuż wydm i jeszcze chwilę, w wieczornym słońcu pobawić się w piasku.

Dzielimy się na dwie grupy i ruszamy, najpierw czarną, kamienistą hamadą by w końcu po twardym piachu dojechać do wydm. Jest już wieczór więc jazda jest przyjemna. Niektórzy zamieniają się na motocykle by spróbować swoich sił na innym sprzęcie. Jedna zamiana kończy się fatalnie. Przesiadka z Transalpa na wściekłą Hondę XR650 zaczyna się szaloną jazdą a kończy lotem z siedmiometrowej wydmy i złamanym obojczykiem. Została nas Parszywa Jedenastka. Na szczęście ubezpieczenie zadziałało a poszkodowany spędził, jak twierdzi, jedne z najlepszych wakacji swojego życia. W Hotelu Panorama, z widokiem na wydmy kontemplował rzeczywistość…

Następnego dnia pożegnaliśmy połamańca, strzeliliśmy pamiątkową fotkę i wyruszyliśmy w stronę Alnif a następnie dróg MH5 i MH10… ale o tym w następnym odcinku…

Bądź na bieżąco!

Dołącz do nas

Wszystkie informacje o przebiegu naszych aktualnych podróży, a także o tych już zrealizowanych publikujemy na naszych fanpage-ach w serwisach społecznościowych. Zapraszamy do obserwowania!

Jedź z nami!

Najbliższe podróże

Wyślij nam wiadomość

Masz pytania odnośnie naszych podróży motocyklowych lub transportu motocykli?
Wyślij nam wiadomość na adres email:

Porozmawiaj z nami

Piotr Kowalczyk
tel. +48 607 881 231

Barbara Grad-Kowalczyk
tel. +48 515 989 109

Dołącz do nas

Menu

Kontakt z nami

Masz pytania odnośnie naszych podróży motocyklowych lub transportu motocykli?
Wyślij nam wiadomość na adres email:

Piotr Kowalczyk
tel. +48 607 881 231

Barbara Grad-Kowalczyk
tel. +48 515 989 109

Dołącz do nas